Krótka historia ziół i sulfonamidu

Photo by João Silas on Unsplash

Zdrowy poniedziałek zobowiązuje mnie do skupienia uwagi wokół tematów związanych ze zdrowiem, a dokładnie z jego profilaktyką.
Przyznaję, że jest to jeden z tych tematów, który daje praktyczne  rozwiązania i można je wprowadzać w realne życie. Dlatego je lubię.


Jednak dzisiaj krótka, wzmianka zaledwie, z historii roślin leczniczych, które towarzyszyły nam, ludziom, od zawsze. 
Zależało mi na tym, aby dotrzeć do źródeł wiedzy, których autorami są autorytety świata nauki, medycyny, farmacji i nie tylko, aby odczarować to powszechne jeszcze, jak mi się wydaje, skojarzenie, że ziołolecznictwo to przede wszystkich tzw. medycyna ludowa.


Oczywiście nic, ale to nic bardziej mylnego !


W związku z tym wybranym na dzisiaj źródłem wiedzy jest Zbiorowa praca „ZIOŁOLECZNICTWO” pod redakcją doc. dra hab. ALEKSANDRA OŻAROWSKIEGO.
Właściwie jest to poradnik dla lekarzy, ogólnie dostępny, ale nawet w najmniejszym stopniu nie mam zamiaru wkraczać w obszary kompetencji specjalistów. Zaczerpnąłem z tej pracy krótki zarys historyczny o roślinach leczniczych ale również, moment przejęcia dominacji przez leki syntetyczne. Mam nadzieję, że będzie to dla Ciebie ciekawe. 


Otóż, Prof. dr hab. med. Piotr Kubikowski i Dr med. Wojciech J. Rewerski dają nam krótki zarys historyczny:
Już papirus Ebersa z około 1550 r przed naszą erą,przed narodzeniem Chrystusa, zawierał około 900 recept, które składały się w większości z surowców roślinnych. Znalazły się w nim takie, które są stosowane obecnie, jak na przykład: czosnek, piołun, aloes czy siemię lniane.

Podobnie o roślinach, w dziele Corpus Hipokraticum, pisał Hipokrates z Kos, uważany za ojca medycyny.
Skribonius Largusa, w swym dziele Compositiones Medicamentorum (powstałe około 43-48 rokiem naszej ery)wymienia 242 leki roślinne. 
Natomiast objętościowo największy opis roślin leczniczych znajduje się w dziele Dioskuridesa z Anazurba pod tytułem De materia medica. Jest ich około 600.  


W XV i XVI w. ukazywały się już zielniki (forma poradników lekarskich). A oprócz zielników (zwanych też herbarzami) włoskich i niemieckich  były również polskie.Wydany w Krakowie w 1595r. herbarz Marcina z Urzędowa oraz z 1613 roku herbarz Szymona Syrenskiego, który zawierał 765 roślin i tutaj ciekawostka był to, jak na owe czasy największy herbarz w Europie – dzieło składające się z 1540 stron. 


Natomiast w XIX wieku w wyniku wyraźnego postępu w badaniu roślin, pojawiły się takie „hity” znane powszechnie do dzisiaj jak: W 1803 roku Serturner wyizolował z opium alkaloid morfinę.W 1818 roku Caventou i Pelletier wykryli i wyosobnili ,z nasion kulczyby, strychlinę. W 1820 roku z kory chinowej – chininę. W 1820 roku Runge otrzymał kofeinę z kawy, a w 1859 roku Neumann wyodrębnił z liści koka….(zgadnij co ?) – kokainę. 


Natomiast wiek XX,  stał się wiekiem leku syntetycznego. Zwłaszcza po otrzymaniu w 1935 roku, przez Gerhard’a Domagk’a niemieckiego lekarza patologa i mikrobiologa, noblistę -sulfonamidów. Teraz odejdę na chwilę od ZIOŁOLECZNICTWA i postaram się nakreślić ten ważny moment. 


W 1932 roku w firmie Bayer, badacze założyli, że barwniki smołowe( grupa organicznych związków chemicznych (…) używanych w przemyśle jako barwniki, również spożywcze. Kiedyś otrzymywano je ze smoły węglowej, dziś są wytwarzane syntetycznieźródło:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Barwniki_smo%C5%82owe )
Otóż, założyli, że te barwniki smołowe, „posiadają zdolność wiązania się z bakteriami, i mogą być wykorzystywane do zwalczania ich w ludzkim ciele. Po latach bezowocnych prób i błędów nad setkami substancji, Gerhard Domagka wraz ze współpracownikami potwierdził aktywność pewnego czerwonego barwnika. Związek posiadał zdolność hamowania niektórych infekcji bakteryjnych u myszy. 


Pierwszy sulfonamid został wprowadzony do lecznictwa pod nazwą handlową Prontosil. Leki sulfonamidowe były pierwszymi substancjami przeciwbakteryjnymi (…) i utorowały drogę do rewolucji antybiotykowej w medycynie. źródło: Poradnikzdrowie.pl  https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/apteczka/sulfonamidy-wskazania-przeciwwskazania-dzialania-niepozadane-aa-iq1a-PnKm-4Gau.html


I wracając do ziołolecznictwa. W ten sposób”Leki roślinne tamtej doby, przy ówczesnej technologii ich wytwarzania i tradycyjnej postaci, nie wytrzymywały konkurencji z lekami syntetycznymi, zwłaszcza chemioterapeutykami.


Ale zwolennicy roślin leczniczych zwłaszcza w środowiskach lekarzy, farmaceutów, dietetyków nie poddawali się. Zwłaszcza, że już w połowie lat pięćdziesiątych, coraz częściej stwierdzano, że:”leki syntetyczne mają wiele wad wyrażających się licznymi objawami niepożądanymi”.


Pod koniec ubiegłego wieku, a ten poradnik, z którego cytuję tu informacje ujrzał światło dzienne w 1982 roku (III wydanie), eksperci w dziedzinie ziołolecznictwa dawali przykłady zastosowania ziół w leczeniu „przewlekłych schorzeń układu krążenia, przewodu pokarmowego, układu moczowego oraz przewlekłych schorzeń skórnych”. Ponadto czynne substancje w roślinach leczniczych (są to substancje, które wywołują swym działaniem efekt terapeutyczny) pobudzają wiele układów ” wyrównując niedoczynność określonych narządów”. I co najważniejsze „Działają one fizjologicznie, pobudzając jednocześnie siły obronne organizmu, a ponadto dostarczają wielu ważnych związków mineralnych, pierwiastków śladowych oraz witamin.


Tak pisali specjaliści w 1982 roku. W jakiej formie dzisiaj, w pierwszej połowie XXI wieku, korzystamy z naturalnego bogactwa roślin opowiem w następny zdrowy poniedziałek.

Trzymaj się zdrowo.

Pozdrawiam

Pawel Kosinski