Odbudowa odporności

Kilka tygodni temu, opowiedziałem w jaki sposób odbudowałem swoją odporność i nadal utrzymuję ją na zadawalającym poziomie. Myślę, że temat jest istotny i warty powtórzenia.
Opieram się o własną historię, własne doświadczenie i już na wstępie zaznaczę, że  odbudową odporności mojego organizmu zająłem się prawie 2 lata temu i w żadnym wypadku nie twierdzę, że jest to lekarstwo na panoszącego się wirusa.


Jednak wierzę, że dbałość o odporność własnego organizmu ma znaczenie nie tylko na teraz ale i przyszłość, zarówno na tę bliską jak i daleką. Nie kryję tego, że do tego będę Cię zachęcał. 

 
Uważam się za człowieka ogólnie zdrowego. Z pomocy lekarskiej nie korzystałem od dziecinstwa, a badania profilaktyczne nie wykazywały nic co by zasługiwało na interwencję – nawet te ostatnie tuż przed ukonczeniem 50 -tki. 


Czynnie sportu nie uprawiam, jednak korzystam prawie każdego dnia ze skromnej rutyny ruchowej. Są to elementy Q-cong’u i jogi oraz tradycyjne elementy ćwiczen porannych jak klasyczne pompki, czy różne warianty plank tzw. deski.


Ćwiczenia oddechowe czy odmiany medytacji przy odpowiedniej muzyce, dźwiękach i zapachu, traktuję bardziej jak hobby nie jak praktykę duchową pod okiem mistrza.

 
I wszystko byłoby ok, gdyby nie: Objawy przeziębienia, które nawiedzały mnie kilka razy do roku i jak zawsze towarzyszyły temu bóle głowy, które praktycznie wyłączały mnie z w pełni aktywnego życia. No wiesz, jak już coś przeszkadza ci nawet w czytaniu… to sygnał, że powinieneś coś z tym zrobić. 


Moje działanie ograniczało się  do uśmierzania objawów środkami przeciwbólowymi. Nazywane to jest leczeniem objawowym. Paracetamol na stałe zagościł w mojej kieszeni, jak to często powtarzam. 


Rozwiązaniem okazały się naturalne fito-kuracje.
Gdy poprzez znajomego natknąłem się na ekstrakty z roślin leczniczych było to dla mnie coś nowego ale zdecydowałem się sprawdzić ich skuteczność na sobie.


Po konsultacji, rozpocząłem proces odbudowywania odporności mojego organizmu. Zacząłem stawiać mój system immunologiczny na nogi w naturalny sposób.


Udało się. Dokuczliwe objawy zanikły. Od tego czasu, prawie dwa lata, regularnie każdego dnia dostarczam mojemu organizmowi, odpowiednio profesjonalnie dobrane, silnie stężone i w 100% naturalne ekstrakty- witaminy, minerały i związki potrzebne do odpowiedniego funkcjonowania.


Po skutecznej kuracji odpornościowej 30 dniowej, zacząłem oczyszczać organizm. Tak naprawdę zacząłem nu pomagać w oczyszczaniu z toksyn i robię to 2 razy do roku, podobnie jak wspomnianą kurację odpornościową,oraz inne.


Ponieważ fitokuracje są jedynie uzupełnieniem codziennej diety nie wprowadziłem jeszcze zmian żywieniowych i przyznaję, że jest to temat który obecnie mam na tapecie. Jeżeli masz jakieś sugestie to z przyjemnością skorzystam. Uporządkowanie swojej diety jest teraz dla mnie istotne, a o postępach postaram się informować.

 
Przypomnę. Co do samych kuracji Propasja i ja osobiście nie zajmujemy się sprzedażą bezpośrednią. Napisz do nas, wyjaśnię jak w łatwy i przystępny sposób możesz zaopatrzyć się w te naturalne silne kuracje.


Myślę, że szczególnie w tym trudnym czasie infekcji na globalną skalę, możemy zrobić coś więcej dla siebie i swoich rodzin. Podobnie jak przedsiębiorcy, właściciele fitness klubów, salonów kosmetycznych,salony odnowy, masażyści, ba nawet stomatolodzy – mogą dbając o siebie już teraz, zadbać w przyszłości o bezpieczenstwo swoich klientów.


Odpowiedzialność za swoje zachowanie, silny, zdrowy organizm z dobrze funkcjonującym systemem immunologicznym jest tym, co możemy dać od siebie.


Służba zdrowia, teraz już całego świata, robi co może aby chronić naszą ludzką społeczność, a my możemy im pomóc – odpowiedzialnie pomagając sobie.

 
Na zakonczenie prośba, jeżeli uznasz, te informacje o fitokuracjach, za wartościowe i przydatne opowiedz o tym innym, udostępnij znajomym, którzy tego potrzebują.


Trzymaj się zdrowo i napisz do nas, skorzystaj z messengera !!!Pozdrawiam


Paweł Kosinski 

 Image by mollyroselee from Pixabay