Pracuj by się uczyć

Finansowy wtorek i choć samo słowo „finanse” brzmi bardziej „profesjonalnie” niż pospolite „pieniądze” to jedno i drugie wskazuje na coś co towarzyszy naszemu życiu.
Czy mamy wypchany portfel czy pusty albo nawet zadłużony – dbanie o niego jest-użyję tego słowa – obowiązkiem !


Od kilku już „finansowych wtorków” towarzyszą nam w tle przemyślenia, opinie, poglądy i wskazania, Roberta Kiyosaki – zawarte w książce „Bogaty ojciec biedny ojciec”. 
Tym razem nie będzie inaczej, tym bardziej, że na dzisiaj wybrałem rozdział o ciekawym tytule: „Pracuj by się uczyć-nie pracuj za pieniądze. 


-Pewnego dnia chciałabym zostać autorką bestsellerów, podobnie jak Pan. Powiedziała do Roberta Kiyosaki dziennikarka gazety, podczas wywiadu. 
Dziennikarka pracowała dla gazety, bo musiała płacić rachunki ale jednocześnie pisała nowele, które jednak nie wnosiły zbyt wiele do jej życia, a chciałaby by było inaczej. 


Poproszony o radę Kiyosaki zasugerował aby nauczyła się sprzedaży, na jednym z wielu kursów. Dziennikarka odpowiedziała ze zdziwieniem- „Posiadam dyplom z literatury angielskiej, po co miałabym (…) uczyć się jak być sprzedawcą ?” Tak zakonczyła wywiad i wyszła. 


Zdobywanie i łączenie różnych umiejętności w celu osiągnięcia zamierzen jest koniecznością. W dzisiejszych czasach wyspecjalizowany lekarz,stomatolog, projektant, inżynier, pisarz, we własnym biznesie nie zrobi zbyt wiele bez umiejętności „sprzedaży siebie” na forum potencjalnych klientów. 


Sama „wartość” się nie sprzeda, dlatego jakże trafne i aktualne jest stwierdzenie:”Świat jest pełen utalentowanych biednych ludzi”.


Wspomniana wcześniej dziennikarka marzyła o tym aby BYĆ autorką bestsellerów natomiast sam Kiyosaki podkreślał, że jest najlepiej sprzedającym się autorem.
Zauważasz różnicę między być a potrafić ?


W oczach tego „najlepiej sprzedającego się autora, rozwiązaniem dla przyszłej pisarki mogłyby być kursy reklamy, sprzedaży, marketingu.
Następnie rozpoczęcie pracy w agencji reklamowej, w której pracowałaby nawet za mniejsze pieniądze, a po godzinach pracy mogłaby pisać swoją powieść. 


Po jej ukonczeniu, dzięki umiejętnościom nabytym, w agencji reklamowej, mogłaby sprzedawać swoją powieść stając się być może, najlepiej sprzedającą się pisarką. 


Zwróć uwagę, że w tym planie realizacji marzen, dziennikarka musiałaby podjąć się pracy w celu zdobycia umiejętności, które pomogłyby jej zrealizować marzenia. 


I teraz warto sobie zadać pytanie: Dokąd prowadzi mnie moja działalność ???
Jeżeli odpowiedź nie jest zgodna z kierunkiem, w którym chciałbyś, chciałabyś podążać to warto na serio rozejrzeć się NIE za nową pracą(jak to robią rasowi etatowcy), ale za możliwością zdobycia praktycznych umiejętności, które pomogą zrealizować zamierzenia. 


Podsumowując. To umiejętności są kluczem, nie wygrana w lotto, podwyżka, premia za wysługę lat, nowe wyższe stanowisko czy lepiej płatna posada. 


Dostrzegasz jak wielka różnica jest pomiędzy: Chcę być bogaty a chcę potrafić tworzyć bogactwo ? Chcę być liderem a chcę potrafić postępować jak lider? Chcieć być jak Beyonce – możesz chcieć przez całe swoje życie. Ale: chcę potrafić wypracować takie umiejętności wokalne jak Beyonce – to już inna sprawa !


Jeżeli mamy pracować to nie po to aby mieć możliwość płacenia coraz większych rachunków, ale po to aby zdobyć umiejętności, dzięki którym możemy oddać się bez reszty realizacji naszych głębokich zamierzen.


W dzisiejszym świecie nie wystarczy posiadać przysłowiową wędkę ale i umiejętność prawidłowego jej wykorzystania.
W następnym tygodniu więcej o zdobywaniu umiejętności.


Dziękuję za Twój czas !Trzymaj się portfela !

Pozdrawiam

Paweł Kosinski 

Image by Xandra_Iryna from Pixabay