Moje JA zniknie.
Moja rola jaką odgrywam w Twoim życiu zostanie w pamięci lub nie.
Może będzie chwilą wyobraźni, przelotną myślą lub utrwalonym obrazkiem.
Może będzie namolnie odtwarzanym filmem, który opieczętujesz etykietą, tagiem.
Może będzie nazwą roli, w której mnie zapamiętałeś: ojciec, tata, mąż, romantyk, wierny, rozwodnik,
sąsiad, przechodzien, kolega, syn, robotnik, szef,
uczen, dziadek, biedak, bogacz, chłopak, dran, optymista, egoista, głupek, nijaki, przystojny, duren, przydal,
pisarz, grafoman, dobry, zły, inspirujący, żenujący, odważny, tchórzliwy, walczący … .
Czy to ma jakieś znaczenie ? Czy ma znaczenie moja rola w Twoim zyciu?
Może już nie, może jeszcze nie, może nigdy nie!
Po tym dość ponurym wstępie przejdę do rzeczy.
Ktoś to trafnie ujął, brzmiało to mniej więcej tak:
„Dobrze, że mamy ograniczony czas w tym życiu, ponieważ jaki byłby sens wstawania z łóżka i zrobienia czegoś – przecież mielibyśmy wiecznie jutro… .”
Przestańmy marnować czas
Przestań marnować czas na odgrywanie ról, w których nie odkrywasz Radości. Radości tego, że tu Jesteś. Wiem, że nie mam szansy tego odczuć gdy nałogowo narzekam. Narzekanie jest jak nałóg – sprawia wrażenie ulgi ale apetyt wzrasta w miarę jedzenia. Narzekanie do kogoś na kogoś lub na coś zatruwa atmosferę negatywizmem, czarnowidztwem, pozbawia witalności, odbiera chęci na podjęcie działań bo i tak się nie uda.
Dbajmy o dobre nastawienie umysłu
Pozwalamy sobie aby opinie innych, czesto najbliżych, wpływały na nasze nastawienie. Zachowujemy się tak jak byśmy byli uzależnieni od opini innych. Zupełnie jak dziecko od najbliższych opiekunów, skazane na ich – „jesteś dobry” i ” jesteś bee”. Jeśli uważasz, że to co mówią najbliżsi „jest święte” – to odpuść sobie i przestań być dzieckiem.
Takie uzależnienie nazywam głupotą, która hamuje nas w naszej osobistej wędrówce w życiu, tak w – Życiu. Tracimy czas nie robiąc tego co chcemy robić, bo mama tak powiedziała… lub siostra… kolega, żona, mąż… ostrzegali, przestrzegali. Odpuść sobie i nie miej im tego za złe. Oni chcą dobrze dla siebie, choć tego nie wiedzą. Oni chcą mieć racje i nie chcą mieć wyrzutów sumienia, że tobie coś nie wyszło, a oni cię nie uprzedzili.
To co widzisz prze sobą i odczuwasz nieuzasadniony lęk traktuj jak wyzwanie.
Przywiązujemy się do czegoś czego już nie ma – do przeszłości
Nie mam na myśli wiedzy o przeszłości, chodzi mi o psychiczne uzależnienie od zdarzeń z przeszłości.
Nie da się wypalić papierosa wypalonego wczoraj, pozostało po tym tylko wspomnienie, pamięć o czymś czego nie ma. „Dawniej byłem silniejszy, byłam ładna, miałem energię, nie martwiłem się…” To iluzja – jak bajka na ekranie tv. Wyłącz to. Nie trać czasu.
Nadajmy sens temu co robisz
Mam bezpośredni kontakt z ludźmi dotkniętych demencją ( między innymi: alzhajmer.. ) Zadałem sobie pytanie jaka jest rola tych ludzi w moim życiu i odwrotnie ?
Odpowiedź dotycząca mojej roli nie jest trudna. Pomagam tym ludziom w funkcjonowaniu jak tysiące innych. Nie wiem dlaczego ale nadanie sensu „bycia” tych osób, ich roli w moim życiu stał się dla mnie ważny.
Te osoby są tam gdzie są – dla „mnie”, dla mojej roli, którą właśnie odgrywam.
Badźmy wdzięczni
Wdzięczność za dostrzeganie tego co nas otacza, wszystkiego tego co nazywamy złem i dobrem. Wdzięczność za to, że jesteśmy, że zdajemy sobie sprawę z naszych ról i najważniejsze : nie utożsamiamy się z rolą, którą odgrywamy ale to już inny temat.
Dzięki za Twoją uwagę.
Paweł Kosiński